O nas w mediach
Łódź przez trzy dni świeciła feerią barw. Rekin płynący wprost na publiczność obserwującą mapping na pl. Wolności, ogromny smok wynurzający się zza fasady jednej z kamienic, ożywione obrazy Vincenta van Gogha czy spacer w gąszczu ogromnych muchomorów to tylko niektóre atrakcje. Tych na podążających ulicami śródmieścia czekało mnóstwo. Łącznie pięć mappingów, 25 świetlnych instalacji artystycznych i 55 podświetlonych kamienic. Powrót do korzeni. Pogoda nie rozpieszczała uczestników festiwalu. Rozciągnięcie imprezy od parku Staromiejskiego aż do ul. Piotrkowskiej 149 oraz usunięcie ogródków przed lokalami, było dobrym posunięciem.
Czytaj więcej w Gazeta Wyborcza Łódź, 10 października s.1
LIGHT MOVE FESTIVAL